troszeczkę o mnie...
niedziela, 5 czerwca 2011
sobota, 21 maja 2011
Kłopoty z projektm
sobota, 7 maja 2011
środa, 4 maja 2011
Jak to jest z naszą gazetką i jakto bylo z naszą debatą...
Proszono mnie o opisanie jak to wygląda nasza gazetka... No cóż działa ona, ale niestety kiepscy redaktorzy nam się trafiają... Jesteśmy zespołem szkół i praca w tej gazetce to przede wszystkim praca podstawówkowiczów... ja mam okazję być jej naczelnym. Pracują całkiem solidnie, ale artykuły są kiepskie... Mamy problemy ze składaniem papierowych egzemplarzy (chodzi o skład już w formie elektronicznej), dlatego też publikujemy ją na stronie szkoły. Może macie ochotę zobaczyć (lejery.edu.pl - zakładka niecodzieenik łejerski).
A jak tam debata??
Tak jak pisałem w swoim sprawozdaniu - nasza debata miała na celu poprawienie współpracy podstawówka - gimnazjum. Myślę, że przyniosła pozytywne efekty. Wyglądała całkiem przyzwoicie, bo każdy miał okazje wyrazić swoje zdanie. Fajne z mojej perspektywy było to, że naprawdę sporo osób sie w nią włączało i to całkiem burzliwie...
Pozdrawiam Was serdecznie z deszczowego dziś Poznania
Stasiu B.
czwartek, 21 kwietnia 2011
Odpoczynek...
oraz weekendu majowego,
życzę Wam duuużooo wypoczynku :)
Wsio.
Piotrek S. CENTAUR
wtorek, 19 kwietnia 2011
Moooooosinaaa ;-)
Pierwszym miejscem, które moim zdaniem przeszło ogromną metamorfozę, jest ulica Dworcowa, możecie pomyśleć, ot co wnosi zmiana wyglądu jakieś ulicy, ale owszem wnosi duuuuuużo. Ulica Dworcowa w moim mieście to taka jakby wizytówka i najczęściej odwiedzana ulica przez mieszkańców. Jest tu dworzec PKP, przystanek PKS, ośrodek zdrowia, Miejski Ośrodek Kultury, Biblioteka Miejska, praktycznie, centrum kulturowe Mosiny. Dla mnie najważniejszym miejscem jest biblioteka, bo książki pożeram tonami :-) Oto zdjęcia
Skąd się wzięła nazwa „elegant z Mosiny”? jak piszą w księgach i dokumentach, Mosina w czasie wojen szwedzkich była ośrodkiem rozwiniętego rzemiosła. Działały warsztaty garncarskie, piwowarskie, a także krawieckie. Te ostatnie jak głosi legenda były źródłem powstania „eleganta z Mosiny”.
Z pamiętnika Jana Chryzostoma Paska dowiadujemy się, że w zimie 1659/60 roku w Mosinie zimowały/kwaterowały oddziały wojska hetmana Czarnieckiego.
Oddział zimujący w Mosinie został przez miejscowych krawców obszyty w nowe eleganckie mundury krojone na modę szwedzką i kiedy zjawił się na wiosnę na koncentrację wojsk królewskich od razu zyskał imię „elegantów z Mosiny”.
Inna legenda głosi, że swój rodowód popularne w całej Wielkopolsce powiedzenie „elegant z Mosiny” bierze się również z czasu pobytu w Mosinie oddziału wojska hetmana Czarnieckiego. Dworni i okazale przedstawiający się towarzysze chorągwi kwaterującej w Mosinie, jak się na owe czasy mówiło kawalerowie, zdobyli sobie sławę w całej okolicy. Kawaler, towarzysz chorągwi stał się wzorem polotu
i dworskości.
Z czasem „kawaler z Mosiny” przeszło w powiedzenie „elegant z Mosiny” i w tej formie nabrało znaczenia kpiarskiego i do naszych czasów przetrwało.
źródło: Henryk Pruchniewski "Ziemia Mosińska"
Od wielu lat z okazji "Dni Mosiny" mieszkańcy wybierają mężczyznę "Eleganta z Mosiny", który otrzymuje specjalną nagrodę. Jest to ciekawy zwyczaj i zawsze wzbudza ogromne zainteresowanie. Do niedawna, "Elegant z Mosiny" słynął tylko z nazwy, ale władze gminy postanowiły jednak uczcić naszego Eleganta. Oto jak wygląda słynny mężczyzna:
Chcę Wam jeszcze pokazać bulwar jaki powstał, nad naszym mosińskim kanałem, ale hmm zdjęcia się "tworzą". Tak więc cierpliwość to cnota, a wierzę, że wszyscy jesteśmy ludźmi niezwykle cnotliwymi, więc: czeeeeeeeeeeeeeekajcie!
Vajola
poniedziałek, 18 kwietnia 2011
II Moduł...
jednak mimo tego ciepłe i piękne SŁONKO wprowadza mnie w super nastrój :)
W szczególności, że piszę do Was ;)
W powietrzu krąży piosenka "I feel good...." do działania!
Opowiadajcie, co tam u Was się dzieje? Jak na Was wpływa SŁONKO?
Jak moduły i zdjęcia ? (które już tu powinny być ;D)...
Ze studenckim pozdrowieniem, w ciepłe poniedziałkowe popołudnie...
Piotrek S. Centaur.